Skip Navigation
 

DZIECI NA CHWILĘ ZAPOMNIAŁY O CHOROBIE...

Mali pacjenci Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu mogli na chwilę zapomnieć o chorobie. A wszystko dzięki ratownikom PSP, którzy przenieśli je w świat przygody związanej z niesieniem pomocy potrzebującym.
1 czerwca 2007 roku do dzieci przebywających na oddziałach – pediatrycznym i chirurgicznym Wojewódzkiego Szpitala zgromadzonych w świetlicy Szkoły Podstawowej nr 9 przybyli ratownicy z Komendy Miejskiej PSP w Przemyślu. Na początku wizyty przedstawiciele klubu HDK PCK „Płomyk” działającego przy tej komendzie – Halina Makuchowska-Majka i prezes „Płomyka” Zdzisław Wójcik przekazali na ręce ordynatora oddziału pediatrycznego doktora nauk medycznych Henryka Kluza dwa inhalatory dyszowe wraz z przedłużaczami. Pan ordynator wyraził wdzięczność wszystkim osobom, które przyczyniły się do tego, aby dzieciom było lżej i przyjemniej podczas pobytu w szpitalu. „Niech to dobro, które rozdajecie innym, wróci do was zwielokrotnione” – powiedział. Sprzęt zakupiony został za pieniądze ze składek członkowskich „Płomyka”.
Następnie strażacy zwrócili uwagę małych pacjentów na zasady bezpiecznego zachowywania się w domu, szkole, na podwórku - podczas roku szkolnego i na wakacjach, zaprezentowali pracę w aparacie powietrznym, izolującym drogi oddechowe oraz ubranie gazoszczelne. Adam Żyła i Dariusz Kohut z tut. Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP przybliżyli dzieciom najciekawsze akcje ratownicze, a także omówili sprzęt znajdujący się na wyposażeniu przemyskich strażaków, z uwypukleniem tego, który ma wpływ na bezpieczeństwo podczas służby.
Dyrektor SP nr 9 mgr Lidia Wilusz podziękowała za spotkania z ratownikami. „W dzisiejszym świecie, pomimo rozwoju cywilizacji, człowiek niejednokrotnie bywa bezbronny, zwłaszcza jak jest dzieckiem. Te wskazania pomagające rodzicom uchronić dziecko przed wypadkiem, a im samym, zachować się w sposób właściwy, gdy do niego dojdzie były dla nas bardzo cenne” – powiedziała.
Pokazy w wykonaniu ratowników PSP wywołały wielką radość małych pacjentów, którzy mogli zapomnieć o bólu, chorobie i przenieść się na chwilę w ciekawy świat ratowników, którzy ucząc dzieci i młodzież, także ich bawią.

Tekst i zdjęcia: Zdzisław Wójcik
 
 
« powrót|drukuj