Skip Navigation
 

RADOSNE ŻYCIE PO PRZESZCZEPIE

„Żeby innych zapalać trzeba samemu płonąć” – Ludwik Hirszfeld. 5 listopada 1985 r. zespół prof. Zbigniewa Religi dokonał pierwszego udanego przeszczepienia serca w Polsce. 5 listopada 2015 r. ludzie, dla których życie drugiego człowieka jest bezcenne, zorganizowali piękne spotkanie.

Dla uczczenia tego przełomowego wydarzenia w historii polskiej transplantologii zorganizowano w hotelu Galeria Glorietta w Iwoniczu-Zdroju konferencję, której celem było przybliżenie tematyki transplantacji, jej roli w społeczeństwie, prawnych i etycznych aspektów przeszczepiania narządów. 6 listopada tego roku, w Jedliczu koło Krosna, odbyły się VIII Mistrzostwa Polski w strzelectwie sportowym dla Osób po Transplantacji i Dializowanych.

O tym jak wygląda przeszczepianie narządów w Polsce, jakie są perspektywy rozwoju, z ogromnym znawstwem tematu wynikającym z wieloletniego doświadczenia, mówił prof. dr hab. n. med. Andrzej Chmura, kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej WUM Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus w Warszawie. „W Polsce rocznie przeszczepia się mniej więcej 1600 narządów. To jest ciągle za mało” - zaznaczył pan profesor. Najwięcej przeszczepia się nerek do 1200 rocznie. Około 70 – 80 wykonuje się przeszczepów serca. Najbardziej dynamicznie rozwija się przeszczepianie wątroby. Co roku coraz więcej. W 2014 r. było 333 przeszczepy. Pan profesor przypomniał, że od zmarłych dawców można pobrać narządy: 2 nerki, serce, trzustkę, wątrobę, 2 płuca, jelito, a także tkanki: rogówki, powięzie, zastawki serca, naczynia. „Niestety w naszym społeczeństwie nie ma pełnej świadomości, czym jest transplantologia i jakie są uwarunkowania prawne. Ciągle wiedza na ten temat jest za mała, nawet wśród lekarzy. Liczba tych przeszczepień jest niewystarczająca i musimy zrobić wszystko, aby to zdynamizować. Jednak nic z tego nie będzie, dopóki nie zostaną na ten cel przeznaczone odpowiednie środki. Więcej jest biorców niż dawców, to bolączka wszystkich krajów” – zauważył pan prof. Chmura.

Problematykę przeszczepów rodzinnych, krzyżowych i łańcuchowych przedstawiła mgr Aleksandra Tomaszek, regionalny koordynator Dawcy Żywego z Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej WUM Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus w Warszawie. Szczegółowo omówiła zagadnienia związane z procesem szukania dawcy, prowadzonych rozmów i warunków, jakie muszą być spełnione, aby doszło do przeszczepu. „W Polsce o przeszczepianiu mówimy dopiero wtedy, gdy dotyka nas choroba. Takie konferencje podnoszą poziom wiedzy w społeczeństwie (…). Naszym celem jest edukowanie, promocja i polepszanie jakości życia pacjentom” – podkreśliła pani Tomaszek. Podzieliła się także własnym doświadczeniem z przebywania z dawcami i biorcami. A gdzie można znaleźć więcej informacji? Dla osób zainteresowanych stworzono stronę http://www.zywydawcanerki.pl oraz profil http://www.facebook.com/oddajebokocham

Dlaczego wykonujemy przeszczepy szpiku kostnego? Ten temat szczegółowo wyjaśnił dr hab. n. med. Andrzej Pluta konsultant wojewódzki ds. hematologii, kierownik Oddziału Hematologii Onkologicznej Szpitala Specjalistycznego im. ks. B. Markiewicza w Brzozowie. „Przeszczep szpiku to dla wielu chorych szansa na uratowanie życia. Jeżeli chodzi o województwo podkarpackie, to w tym przypadku świadomość mieszkańców poprawiła się dzięki różnym akcjom. Coraz więcej osób wyraża chęć bycia dawcą szpiku. My się z tego cieszymy - i nie ukrywam, że coraz częściej z tego korzystamy” - mówił z radością prof. Pluta.

Po chwili dodał: „W Szpitalu Specjalistycznym w Brzozowie otwarto oddział przeszczepowy, część łóżkową. Trwa wyposażanie banku komórek macierzystych. Dzięki temu chorzy z naszego województwa nie będą musieli wyjeżdżać do innych ośrodków w kraju. Jest to pierwsza taka placówka na Podkarpaciu, skąd rocznie wysyłanych jest około 80 pacjentów na tzw. autoprzeszczepy. Okres oczekiwania na przeszczep jest niekiedy tak długi, że choroba nawraca i znowu leczenie trzeba rozpoczynać od początku”. Podsumowując, z nadzieją w głosie stwierdził: „Liczymy, że teraz większość pacjentów z Podkarpacia będzie miała te przeszczepy u nas”.

O tym, kto może zostać honorowym dawcą krwi, z jakich powodów dawca krwi może być czasowo, a także na stałe zdyskwalifikowany, o przywilejach dawców oraz o tym, jak przygotować się do oddania krwi, jak często można oddawać krew i jej składniki szczegółowo opowiedziała p.o. zastępca dyrektora ds. lecznictwa Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie lek. med. Urszula Bzdek.
Podkreśliła też, iż poważne operacje wymagają zapewnienia odpowiedniej ilości krwi. Zaprosiła również, wszystkich którzy ukończyli 18 rok życia, a nie przekroczyli 65, do RCKK w Rzeszowie oraz Terenowych Oddziałów w Dębicy, Jaśle, Krośnie, Leżajsku, Mielcu, Przemyślu, Sanoku, Stalowej Woli, a także do mobilnego punktu poboru krwi – plan ekip na http://www.rckk.rzeszow.pl

Warto podkreślić, że konferencji towarzyszyła akcja oddawania krwi w krwiobusie z RCKK z Rzeszowa. Była to pierwszy taka zbiórka w Iwoniczu - Zdroju. Tym życiodajnym płynem podzielili się głównie strażacy z Ochotniczych Straży Pożarnych z powiatu krośnieńskiego, uczniowie miejscowego Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich oraz inne osoby. Na placu przy hotelu, gdzie stał krwiobus, w ciągu kilku godzin zarejestrowano ponad 60 chętnych. W sumie krew oddało 45 dawców. Zebrano ponad 20 litrów tego, niczym nie zastąpionego leku. Należy ufać, że tak pięknie rozpoczęta współpraca z Centrum w Rzeszowie będzie kontynuowana, dla dobra wszystkich, którym krew ratuje życie i zdrowie.

„Śmierć mózgowa wskazaniem do pobrania narządów. Rozwój świadomego dawstwa narządów od 2003 do 2015 r.” – ten temat, z ogromnym zaangażowaniem przybliżyła lek. med. Agnieszka Żmijewska, na co dzień anestezjolog w Szpitalu Miejskim w Przemyślu, a także koordynator transplantacyjny ww. placówce. „Śmierć mózgu to wg aktualnej wiedzy medycznej śmierć człowieka. Serce i inne narządy pracują, ponieważ protezę „życia„ stanowi respirator. Odłączenie respiratora w krótkim czasie prowadzi do zatrzymania krążenia. U tych osób komisja lekarska, złożona z trzech lekarzy specjalistów, po przeprowadzeniu serii badań potwierdza śmierć mózgową, co jest równoznaczne z zakończeniem leczenia takiego człowieka . Jeśli osoba ta nie wyraziła za życia sprzeciwu na dawstwo narządów po śmierci, uzyskano akceptację rodziny zmarłej osoby na dawstwo, wentylację mechaniczną kontynuuje się do momentu pobrania narządów. Decyzja o tym jakie narządy mogą być pobrane, zespół którego ośrodka transplantacyjnego w Polsce tego dokona, zapada w oparciu o współpracę regionalnego koordynatora Poltransplantu (w przypadku woj. podkarpackiego – koordynatorzy z Krakowa i Warszawy) w porozumieniu z transplantologami, z uwzględnieniem szeregu dokładnych badań zmarłego potencjalnego dawcy narządów. Według polskiego prawa każda osoba zmarła może być uważana za potencjalnego dawcę, jeżeli za życia nie zgłosiła sprzeciwu na pobranie narządów. Podkreślam, że bardzo istotne jest by rodzina zmarłej osoby wyraziła jej wolę, nie swoją. Chorzy, którym dokonano przeszczepienia, nie poznają nazwiska dawcy, ponieważ dar narządów od zmarłego jest anonimowy” – mówiła m.in. pani dr Żmijewska.
Z przekonaniem w głosie zapewniała: „Przeszczepienie narządów jest niezwykle potrzebną, skuteczną, bezpieczną, a czasami jedyną metodą leczenia chorych ze schyłkową niewydolnością serca, wątroby, płuc, nerek i innych narządów”. Przytoczyła też dane z listy oczekujących na przeszczep w Polsce – dotyczą października 2015 r. – serce 366 osób, nerka – 914 osób, trzustka – 30 osób, wątroba - 169 osób, płuco – 42 osoby. Zaznaczyła, że dawców zgłoszonych – stan na październik 2015 r. – było 591, a rzeczywistych – 443.
A czy po przeszczepie można radośnie żyć? Żywą odpowiedzią na to, że po przeszczepieniu narządów można prowadzić normalne życie jest pani mgr Krystyna Murdzek prezes Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji. Ta pani prężnie działa na rzecz osób po transplantacji i dializowanych. Mało tego, jest również czynnym sportowcem odnoszącym niemałe sukcesy. Pani prezes w ramach wykładu „Życie po przeszczepieniu narządów” podzieliła się własnym doświadczeniem. Na dowód tego, jak bardzo aktywnie i pięknie można przeżywać życie zaprezentowała film z 8. Mistrzostw Europy dla Osób po Transplantacji i Dializowanych, które odbyły się w 2014 r. w Krakowie. Tam reprezentacja polskich pacjentów, której członkinią była pani Krystyna, zajęła II miejsce w klasyfikacji zespołowej na 22 startujące kraje. Zawodnicy zdobyli 139 medali, w tym 111 dorośli i 28 dzieci.

Bardzo przemawiającym dowodem na to, jak funkcjonują osoby po przeszczepach było osobiste świadectwo pacjentów po transplantacji narządów i szpiku kostnego. A skąd się wzięli w Iwoniczu? Z radością odpowiedzieli na zaproszenie pani prezes i przyjechali. Chęć spotkania się w gronie osób, z którymi wiele się przeżyło sprawiła, że niektórzy pokonali nawet kilkaset kilometrów w jedną stronę. Pod koniec konferencji, w której od początku uczestniczyli, pani Ania z Kielc oraz panowie Maciek z Iwonicza, Antoni z Częstochowy, Eugeniusz z Warszawy, Marek z Krakowa i Damian z Wrocławia, którzy szczerze podzielili się swoimi doświadczeniami na temat walki z chorobą oraz radością życia po przeszczepie.

Stanowisko Kościoła Katolickiego w sprawie przeszczepów narządów i szpiku kostnego przedstawił ks. dr Andrzej Chmura z Krosna. Zapewnił, że oddawanie narządów do przeszczepów nie jest sprzeczne z nauką Kościoła. Podkreślił, że jest to autentyczny akt miłości. Pozytywne nastawienie do transplantacji znalazło wyraz w tekstach Magisterium Kościoła i wypowiedziach papieży, zwłaszcza św. Jana Pawła II. Ks. Chmura zacytował m.in. słowa św. JP II: „Przeszczep narządów zgodny jest z prawem moralnym, jeśli fizyczne i psychiczne niebezpieczeństwo, jakie ponosi dawca, są proporcjonalne do pożądanego dobra dawcy. Oddawanie narządów po śmierci jest czynem szlachetnym i godnym pochwały; należy do niego zachęcać, ponieważ jest przejawem wielkodusznej solidarności…”.
Podał też przykład bł. Chiary Luce Badano, która w wieku 19 lat zachorowalna na raka kości. Świadoma co ją czeka, powoli gasła. Ofiarując Bogu cierpienie nie chciała przyjmować morfiny, bo jak mówiła „ona odbiera świadomość, a ja chcę dzielić z Nim jeszcze przez trochę Jego krzyż”. Przed śmiercią chciała coś ofiarować także ludziom. Zgodziła się na przeszczepienie jej rogówek, nienaruszonych przez chorobę. Dzięki temu dwoje ludzi widzi. Pięknie ofiarowane życie dla Boga i ludzi.
Bł. Chiara powiedziała: „Nie mam już nic, ale pozostaje mi serce, którym zawsze mogę kochać”.
Zdaniem prelegentów, autorytetów w swoich dziedzinach, wiedza społeczeństwa na temat przeszczepiania narządów jest nadal niewystarczająca, dlatego trzeba prowadzić stałą kampanię edukacyjną, informującą o potrzebach i efektach przeszczepiania narządów.

Prowadzący konferencję pan Edward Nowak przewodniczący Rady Powiatu Krośnieńskiego i pani Krystyna Murdzek prezes PSST nie kryli jej celu. Ich marzeniem jest, aby w każdym urzędzie gminy na terenie powiatu znalazło się miejsce, a na tym miejscu tablica z informacjami na temat świadomego przeszczepiania narządów, ulotki oraz czyste druki „Oświadczenia woli” do pobrania.
Konferencję podsumował pan Jan Juszczak Starosta Powiatu Krośnieńskiego. Podziękował prelegentom za interesujące wykłady oraz uczestnikom za udział w konferencji. Wyraził nadzieję, iż wiedza, którą zdobyli podczas spotkania zostanie przez nich przekazana dalej do swoich domów, gmin, instytucji. Zacytował też, w nawiązaniu do przesłania konferencji, słowa pewnego filozofa: „Na marmurowej wyrył płycie czas wieczne prawa dla ludzkości, nic piękniejszego ponad życie, w życiu ponad żar miłości”. Gorąco zaprosił wszystkich do włączenia się w konsekwentne krzewienie tej idei.

W konferencji wzięło udział 160 osób. Odbiorcami, tak bardzo istotnych treści, byli zaproszeni goście z województwa podkarpackiego, a także z kraju, samorządowcy powiatu krośnieńskiego, przedstawiciele różnych organizacji i stowarzyszeń. Podczas przerwy kawowej rozmawiałem z wieloma ciekawymi ludźmi.

Organizatorami konferencji byli: Rada i Zarząd Powiatu Krośnieńskiego oraz Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji z siedzibą w Iwoniczu Zdroju. Współorganizatorami: Urząd Gminy w Iwoniczu Zdroju i Gmina Wojaszówka. Konferencję wspierało także Stowarzyszenie Polska Unia Medycyny Transplantacyjnej ze środków Narodowego Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej. Sponsorami: PKO Bank Polski, Hotel Galeria Glorietta i. Krośnieńskie Huty Szkła "KROSNO" S.A. w upadłości likwidacyjnej.

W VIII Mistrzostwach Polski w strzelectwie sportowym dla Osób po Transplantacji i Dializowanych uczestniczyło 28 pacjentów. Zawody odbywały się w dwuboju strzeleckim, tj. w strzelaniu z karabinu pneumatycznego i karabinu kbks. Po zaciętych zmaganiach Mistrzostwo Polski wywalczyli: Waldemar Maj, Tomasz Zieliński, Roman Błachnio, Damian Królewicz, Iwona Glazar i Danuta Kawałek. Natomiast najlepszymi strzelcami zostali: Waldemar Maj - 155 punktów na 200 możliwych do zdobycia, Tomasz Zieliński - 152 i Roman Błachnio - 147 punktów. Zawody strzeleckie zakończyły się grą w bowling i spotkaniem integracyjnym przy muzyce.

„Całe życie czekamy na nadzwyczajnego człowieka zamiast zwyczajnych ludzi przemieniać w nadzwyczajnych” – Hans Urs von Balthasar. Jestem przekonany, że jeśli podczas różnych spotkań, nawet towarzyskich, zaprezentujemy drugiej osobie własne „Oświadczenie woli”, to zgodnie ze stwierdzeniem, że słowa pouczają, a przykłady pociągają, w niedługim czasie, ludzi, dla których życie drugiego człowieka jest bezcenne, przybędzie.

Tekst i zdjęcia Zdzisław Wójcik
 
 
 
« powrót|drukuj