Numery telefonów alarmowych oraz zasady powiadamiania służb ratowniczych utrwaliły sobie dzieci z Przedszkola w Ostrowie. Spotkanie ze strażakiem, który przyjechał do tej placówki na zaproszenie dyrekcji, odbyło się 16 czerwca 2015 r.

"Pan Zdzisław Wójcik prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK "Płomyk" przy Komendzie Miejskiej PSP w Przemyślu omówił m. in. zagadnienia związane z bezpieczeństwem pożarowym, zasadami postępowania na wypadek powstania pożaru, przybliżył treść książki "Jak Wojtek został strażakiem". Mówił również skąd się bierze czad i dlaczego jest tak niebezpieczny, jak zapobiegać zatruciu, o objawach zatrucia tlenkiem węgla i pierwszej pomocy" - mówi wychowawczyni Katarzyna Rygiel.

Dzieci podczas spotkania usłyszały także m. in., jak należy zachować się w przypadku np. krwotoku z nosa. Prelegent mówił też o zapobieganiu przypadkowym zatruciom dzieci, urazom dziecka w domu, bezpiecznym otoczeniu wokół domu, bezpiecznej drodze do przedszkola, szkoły i poruszaniu się po ulicach. Przypomniał również, że lekarstwa mają różną postać. "Często przypominają kolorowe cukierki. Jeżeli znajdziesz rozsypane kolorowe drażetki, nie jedz ich. Pamiętaj, że nie wolno ci samemu zażywać żadnych lekarstw" - zaznaczył.

Podkreślił, że bardzo ważne jest, aby każde dziecko znało swoje miejsce zamieszkania. W sytuacji zgłaszania zdarzenia do służb ratowniczych, na pewno osoba zgłaszająca zostanie zapytana o miejsce zdarzenia, o dokładny adres, gdzie dana sytuacja zaistniała.

Już po kilkunastu minutach, z grona słuchaczy wyłoniła się grupa dzieci, które były bardzo aktywne. Zadawały mnóstwo pytań i były bardzo dociekliwe. Jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy dzieci, a w szczególności Michała, Ady, Kacpra, Dawida, Marcina oraz Olka. Wszystkie dzieci za udział w spotkaniu otrzymały pamiątkowe drobiazgi.

Osoby dorosłe, obecne na spotkaniu, strażak poinformował również o sprawach związanych z dawstwem krwi, organów i szpiku. Zaprezentował Identyfikacyjną Kartę Grupy Krwi, Kartę I.C.E. oraz "Oświadczenie woli" dotyczące przekazania do transplantacji, po swojej nagłej śmierci, narządów ratujących życie innym. Zainteresowanie było spore.

"Pan strażak miał dobry kontakt z dziećmi. Sporo z nimi rozmawiał na różne tematy. Dzieci bardzo uważnie słuchały. Takie spotkania są bardzo ważne i cenne" - mówi pani wychowawczyni Agnieszka Balicka.

Tekst Zdzisław Wójcik, zdjęcia Katarzyna Rygiel, ostatnie Zdzisław Wójcik