STRAŻACY URATOWALI Z LODU BEZRADNĄ SARNE W MIEJSCOWOŚCI TORKI
W dniu 6 grudnia strażacy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej z KM PSP w Przemyślu z cienkiego lodu na żwirowni w Torkach uratowali bezradną sarnę.
Zgłoszenie do Straży
Zgłoszenie o bezradnej sarnie na lodzie żwirowni w Torkach wpłynęło w niedzielę 5 grudnia 2010r do Stanowiska Kierowania Komendy Miejskiej PSP w Przemyślu.
Działania strażaków
Do zdarzenia zostali zadysponowani strażacy z OSP w Medyce. Okazało się, że sarna nie przymarzła, ani nie wpadła do wody, po prostu nie umiała zejść z bardzo śliskiej tafli, na którą najprawdopodobniej zagnały ją psy, jednak przemieszczała się po lodzie pokonując niewielkie odcinki. Strażacy Ochotnicy, z uwagi na bardzo cienki lód, nie mając odpowiedniego sprzętu odstąpili od działań uznając, że sarna zdoła się powoli sama wydostać z lodu.
Szczęśliwy finał
Następnego dnia okazało się, że sarna nadal znajduje się na lodzie więc zaniepokojeni mieszkańcy Torek ponownie zadzwonili do Miejskiego Stanowiska Kierowania w Przemyślu. Wówczas do działań zadysponowano zastęp z KM PSP w Przemyślu. Po rozpoznaniu sytuacji, strażacy z deską lodową, ubrani w skafandry suche oraz kamizelki, zabezpieczeni linką ruszyli do akcji. Lód na żwirowni okazał się, zbyt cienki i podczas prowadzonych działań załamał się, jednak nie przeszkodziło to strażakom zakończyć akcji sukcesem i wydostać sarnę na brzeg.
Tekst i zdjęcia: mł. bryg. Daniel Dryniak
Zgłoszenie do Straży
Zgłoszenie o bezradnej sarnie na lodzie żwirowni w Torkach wpłynęło w niedzielę 5 grudnia 2010r do Stanowiska Kierowania Komendy Miejskiej PSP w Przemyślu.
Działania strażaków
Do zdarzenia zostali zadysponowani strażacy z OSP w Medyce. Okazało się, że sarna nie przymarzła, ani nie wpadła do wody, po prostu nie umiała zejść z bardzo śliskiej tafli, na którą najprawdopodobniej zagnały ją psy, jednak przemieszczała się po lodzie pokonując niewielkie odcinki. Strażacy Ochotnicy, z uwagi na bardzo cienki lód, nie mając odpowiedniego sprzętu odstąpili od działań uznając, że sarna zdoła się powoli sama wydostać z lodu.
Szczęśliwy finał
Następnego dnia okazało się, że sarna nadal znajduje się na lodzie więc zaniepokojeni mieszkańcy Torek ponownie zadzwonili do Miejskiego Stanowiska Kierowania w Przemyślu. Wówczas do działań zadysponowano zastęp z KM PSP w Przemyślu. Po rozpoznaniu sytuacji, strażacy z deską lodową, ubrani w skafandry suche oraz kamizelki, zabezpieczeni linką ruszyli do akcji. Lód na żwirowni okazał się, zbyt cienki i podczas prowadzonych działań załamał się, jednak nie przeszkodziło to strażakom zakończyć akcji sukcesem i wydostać sarnę na brzeg.
Tekst i zdjęcia: mł. bryg. Daniel Dryniak