PRZEMYSCY STRAŻACY W AKCJI PODCZAS URLOPU
W dniu 15 sierpnia trzech strażaków z Komendy Miejskiej PSP w Przemyślu wypoczywając w miejscowości Polańczyk ruszyli na pomoc po informacji od Policji Wodnej, że utonął człowiek.
Powiadomienie
W pobliżu cypla w Polańczyku na oczach wielu osób zniknął pod wodą dwudziestokilkuletni mężczyzna nie potrafiący pływać. Natychmiast poinformowano o tym fakcie WOPR oraz Policję Wodną, która sprowadziła następnie wypoczywających w Polańczyku strażaków z Komendy Miejskiej PSP w Przemyślu Ireneusza Dryniak, Konrada Kurpiel oraz Daniela Dryniak.
Szybkie działanie
Strażacy posiadali z sobą sprzęt nurkowy i po przypłynięciu na miejsce zanurkowali we wskazane miejsce. Po około dwóch minutach z 8 m wyciągnęli na brzeg nieprzytomnego mężczyznę, który znajdował się pod wodą kilkanaście minut. Przystąpiono wówczas do reanimacji, którą rozpoczęli stażacy wspólnie z ratownikami medycznymi. Do działań dołączył również wypoczywający na plaży lekarz.
Szczęśliwy koniec
Po kilkunastu minutach nieprzytomnemu mężczyźnie przywrócono akcję serca oraz oddech i przekazano wezwanemu Lotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu z Sanoka.. W akcji brali również udział strażacy ochotnicy z OSP Stalowa Wola: Mariusz Janeczko i Leszek Świątek oraz Merek Porawski z KP PSP Lesko
Tekst: mł. bryg. Daniel Dryniak
Zdjęcia: Leszek Świątek
Powiadomienie
W pobliżu cypla w Polańczyku na oczach wielu osób zniknął pod wodą dwudziestokilkuletni mężczyzna nie potrafiący pływać. Natychmiast poinformowano o tym fakcie WOPR oraz Policję Wodną, która sprowadziła następnie wypoczywających w Polańczyku strażaków z Komendy Miejskiej PSP w Przemyślu Ireneusza Dryniak, Konrada Kurpiel oraz Daniela Dryniak.
Szybkie działanie
Strażacy posiadali z sobą sprzęt nurkowy i po przypłynięciu na miejsce zanurkowali we wskazane miejsce. Po około dwóch minutach z 8 m wyciągnęli na brzeg nieprzytomnego mężczyznę, który znajdował się pod wodą kilkanaście minut. Przystąpiono wówczas do reanimacji, którą rozpoczęli stażacy wspólnie z ratownikami medycznymi. Do działań dołączył również wypoczywający na plaży lekarz.
Szczęśliwy koniec
Po kilkunastu minutach nieprzytomnemu mężczyźnie przywrócono akcję serca oraz oddech i przekazano wezwanemu Lotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu z Sanoka.. W akcji brali również udział strażacy ochotnicy z OSP Stalowa Wola: Mariusz Janeczko i Leszek Świątek oraz Merek Porawski z KP PSP Lesko
Tekst: mł. bryg. Daniel Dryniak
Zdjęcia: Leszek Świątek