Skip Navigation
 

O DOBRYM CZŁOWIEKU

Chęć pomagania jest w każdym i na pewno warto ją odkryć, a także realizować w swoim życiu. Wolontariat to dobry sposób na wzrastanie. Możliwości jest sporo, każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.
Co roku od 16 lat, zainspirowani postawą dobrego człowieka - św. Mikołaja odwiedzają młodych pacjentów leczonych w Wojewódzkim Szpitalu im. św. O. Pio w Przemyślu. Ludzie w mundurach starają się m.in. o to, aby na chwilę dzieci zapomniały gdzie są. Dzielą się przy tym zdobytym doświadczeniem oraz drobnymi upominkami. W spotkaniach z nimi biorą udział pacjenci z oddziału chorób dzieci z pododdziałem pulmonologii dziecięcej, rodzice, dziadkowie, personel.
5 grudnia 2016 r., z okazji św. Mikołaja, Zdzisław Wójcik prezes klubu Honorowych Dawców Krwi PCK "Płomyk" działającego od blisko 30 lat przy przemyskiej straży pożarnej zwracał uwagę słuchaczy zebranych w świetlicy m.in. na to, że zabawa na pokrytych lodem rzekach, stawach, jeziorach może zakończyć się utratą zdrowia lub życia. Udzielił wyczerpujących informacji na temat zachowania się w razie powstania pożaru. Omówił książkę "Jak Wojtek został strażakiem". Przybliżył także tematy związane z krwiodawstwem i krwiolecznictwem. Na zakończenie przeprowadził konkurs wiedzy na temat bezpieczeństwa pożarowego, honorowego dawstwa krwi, zagadnień ogólnych. Znaczna część bardzo młodych pacjentów wykazała się ogromną wiedzą. Na przykład jeden z chłopców, razem z mamusią, stworzyli duet „nie do przebicia”. Odpowiedzieli niemal na wszystkie pytania. Innym też dobrze szło nawet z odpowiedziami, na niektóre wyszukane pytania.
Wszyscy, którzy prawidłowo odpowiedzieli na pytania otrzymali m.in. długopisy, informator "Bądź bezpieczny - przygotuj się!", "kropelkę krwi", opaski na rękę, brelok, strażackie plany lekcji. Książkę „BAŚŃ O DOBRYM CZLOWIEKU” wywalczyła pani z Bachórca, która była w szpitalu z córką i dwoma wnukami.
Z. Wójcikowi towarzyszył Grzegorz Gradowski członek Grupy Ratownictwa PCK „Przemyśl” społecznie, a zawodowo pełniący służbę w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej KM PSP. Wyczerpująco przedstawił temat działań podejmowanych przez ratowników PCK oraz strażaków. W obu dziedzinach zdobył już ogromne doświadczenie.
Podczas pobytu z młodymi pacjentami, przyszedł do nas dr n. med. Henryk Kluz kierownik oddziału chorób dzieci z pododdziałem pulmonologii dziecięcej i wyraził radość z takich wizyt.
Pod koniec spotkania goście złożyli dzieciom i młodzieży życzenia szybkiego powrotu do zdrowia oraz przekazali „pluszaki”.
Dziękuję uczestnikom spotkania, tym młodszym i tym wcześniej urodzonym, za pełne emocji zaangażowanie.
Pomoc innym wzmacnia nas samych. W czasie takich spotkań poznajemy dużo ciekawych osób, które inspirują i motywują do dalszej pracy. Nasze działania mają sens i potrafią przynieść realne korzyści. Przekonujemy się o tym choćby wówczas, gdy docierają do nas informacje, że młody człowiek obecny na takim czy podobnym spotkaniu potrafił perfekcyjnie zadziałać np. w czasie powstania pożaru.
Św. Mikołaj biskup katolicki z Miry był wrażliwy na niedolę innych, wspierał bliźnich na różne sposoby, majątkiem dzielił się z potrzebującymi. W przytoczonej wyżej „Baśni o dobrym człowieku” można przeczytać m.in., że rodzice Mikołaja byli ludźmi bardzo zamożnymi. Nauczyli jednak swojego syna głębokiej wiary w Boga. Przekazali mu również wielki szacunek do ludzi, zwłaszcza tych najbardziej potrzebujących i biednych. Rodzice wkrótce zmarli zostawiając chłopcu ogromny majątek. Mikołaja nie cieszyły jednak piękne pokoje oraz kufry pełne klejnotów. Najwspanialszą dla niego pamiątką po rodzicach było małe, atłasowe pudełeczko, a w nim list: „Życie w swojej niezwykłości właśnie na tym polega, aby dostrzegać wśród tłumu drugiego człowieka. I choćby droga do celu była poplątana, a myśl niespokojna w pokusy uwikłana, kto ma silną wolę i ludziom chęć służenia, tego życie w piękny sen się przemienia”.
Można także przeczytać, przy okazji zachęcam do lektury, że baśniowy Mikołaj jest podobny do wielu z nas. Życie nie szczędzi mu smutków (stracił rodziców), rozgoryczenia, chwil zwątpienia i samotności. Jednak dzięki temu, że Pan Bóg stawia na jego drodze wspaniałych, wartościowych ludzi, zapomina o sobie i cieszy się z niesienia pomocy innym.
Na zakończenie, do przemyślenia, słowa św. Piotra Chryzologa: „Każdy kto pragnie otrzymywać, niech sam daje”.

Tekst Zdzisław Wójcik, zdjęcia Grzegorz Gradowski i Zdzisław Wójcik
 
 
« powrót|drukuj