RATUJĄ ŻYCIE
Młodzież dobrze wychowana i wykształcona to nasza przyszłość. To także nasz skarb. Takich wspaniałych ludzi spotkałem w Ochotniczej Straży Pożarnej w Maćkowicach w gminie Żurawica.
Krew ratuje życie i zdrowie ofiar wypadków, pozwala na wykonywanie skomplikowanych operacji. Niektórzy opowiadają różne dziwne historie o negatywnych skutkach oddawania krwi. Na szczęście coraz więcej młodych ludzi zostaje krwiodawcami. Niekiedy jednego dnia kończą 18 lat, a już następnego idą to uczcić, czyli oddają honorowo krew.
Drugą już akcję oddawania krwi, 23 lipca 2015 r. zorganizowali młodzi ochotnicy z Maćkowic. To piękny przykład dla druhen i druhów z innych OSP. A że nic nie bierze się z powietrza, że kapitalną sprawą jest dobry przykład, to mogą Państwo przekonać się czytając ten artykuł. Zapraszam do lektury.
Moja przygoda z, dziś już Zasłużonym Honorowym Dawcą Krwi Polskiego Czerwonego Krzyża, Mariuszem Piejko z Maćkowic, zaczęła się wiele lat temu. Później nasze kontakty zostały nieco zminimalizowane, jeśli chodzi o intensywność. Jestem dumny z tego, że nadal jest członkiem klubu HDK PCK „Płomyk” działającego od 28 lat przy przemyskiej Straży Pożarnej, którego od początku jestem prezesem. Ktoś kiedyś powiedział, że słowa pouczają, a przykłady pociągają. I to jest prawda. Wpatrzeni w przykład taty, jego dwaj synowie Damian i Kamil, są także członkami OSP w Maćkowicach, krwiodawcami i należą do „Płomyka”.
Bacznie obserwując to, co dzieje się dookoła, chętnie czerpią przykład z dobrych wzorców. Dlaczego? Bo dobro, wbrew pozorom, żyje! Damian uważa, że im więcej potrafisz i robisz, tym więcej możesz dać drugiemu człowiekowi. Podczas rozmowy z nim dowiedziałem się, że oddawanie krwi rozpoczął 16 stycznia 2012 r. „Dotychczas oddałem honorowo blisko 3 litry krwi. Od samego początku mojej pracy w Komendzie Miejskiej PSP w Przemyślu miałem do czynienia z panem Zdzisławem Wójcikiem. Zabierał mnie na organizowane przez siebie akcje w szkołach, domach dziecka. Mogłem przyjrzeć się jego służbie z bliska, obserwować, jak dawanie radości i nadziei ludziom może sprawiać wielką satysfakcję. Sugerując się jego osobą, chciałem spróbować swoich sił w organizowaniu akcji krwiodawstwa w rodzinnej OSP Maćkowice” – mówi Damian. Z wypiekami na twarzy, rozemocjonowany, ale opanowany, relacjonuje dalej: „Jak co roku w okresie wakacyjnym pojawił się problem z brakiem krwi, więc z grupą znajomych strażaków ochotników zdecydowaliśmy się pojechać 23 lipca 2015 r. do przemyskiego Terenowego Oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie, mieszczącego się przy ul. Monte Cassino. W tym roku pierwszą akcję krwiodawstwa zorganizowaliśmy 5 lutego dla uczczenia Światowego Dnia Chorego. Zebrane podczas niej czekolady, otrzymane po oddaniu krwi, przekazaliśmy dla potrzebujących dzieci uczęszczających do Zespołu Szkół w Maćkowicach. Wygłosiliśmy też tam pogadankę na temat bezpiecznych zachowań w różnych sytuacjach, pierwszej pomocy oraz zaprezentowaliśmy sprzęt, którym się posługujemy podczas akcji. Z tej lipcowej akcji, pyszne słodkie czekolady, za chwilę przekażemy na rzecz działalności prowadzonej przez pana”. Nie ukrywam, że i mnie na tę wiadomość uśmiech pojawił się na twarzy, ponieważ wspominając nasze wizyty u dzieci z różnych placówek oświatowo-wychowawczych, mam przed oczyma radosne i figlarne spojrzenia dzieci – raz na nas strażaków, a raz na czekolady, które dla nich przywieźliśmy. Na zakończenie naszej rozmowy Damian podkreśla: „Mam nadzieję, że budowanie pewnej świadomości społecznej wśród naszej młodzieży zaowocuje w przyszłości liczniejszymi grupami osób działających w zakresie krwiodawstwa. Ufam też, że wyczulimy społeczeństwo na problemy potrzebujących”.
Z kolei Kamil jest przekonany, że jeżeli ma się silną wolę, to nie ma rzeczy niemożliwych. Kamil przygodę z krwiodawstwem rozpoczął miesiąc po uzyskaniu pełnoletniości. „Nauczyciel przysposobienia obronnego zebrał grupę kilkunastu uczniów. W ramach działalności szkolnego klubu HDK PCK „Sanquis” przy I Liceum Ogólnokształcącym w Przemyślu oddaliśmy po raz pierwszy krew. Było to 27 września 2012 roku.” Następnie dodaje: „Później brałem udział w kolejnych akcjach krwiodawstwa - w liceum, a następnie będąc kadetem w Szkole Aspirantów PSP w Krakowie. Po akcji, w której uczestniczyłem 23 lipca br. ilość oddanej przeze mnie krwi przekroczyła 3 litry.” Na koniec zaznacza: „Do angażowania się w tego typu akcje nikt mnie nie namawiał, ani nie prosił. Od dziecka miałem styczność z krwiodawstwem, ponieważ mój tata jest Zasłużonym Honorowym Dawcą. To głównie jego postawa podświadomie przyczyniła się do podjęcia przeze mnie decyzji o oddawaniu krwi”.
Wśród osób uczestniczących we wcześniejszej, lutowej akcji, była też Druhna Agnieszka Kulpaczyńska członkini OSP Maćkowice, która opowiada z radością w głosie: „Pierwszy raz krew oddałam 2 lata temu, jako uczennica I Liceum Ogólnokształcącego w Przemyślu. Zachęcił mnie do tego nauczyciel – pan Zbigniew Jarema, który organizował akcje krwiodawstwa. Zdaję sobie sprawę, że może to pomóc osobom potrzebującym tego właśnie leku. Myślę, że jeżeli jestem zdrowa i mam możliwość pomóc komuś, to powinnam to zrobić. Nie wiem czy w przyszłości ja lub ktoś z moich bliskich również nie będzie potrzebował takiej pomocy”.
Podczas rozmowy z radością zauważam, że ci młodzi ludzie mają życie w sobie – są pełni entuzjazmu. Jestem przekonany, że pod koniec dnia mogą powiedzieć z czystym sumieniem: to był dobry dzień! I podziękować Panu Bogu za te, dobrze przeżyte godziny.
Weteranem w tym gronie jest bez wątpienia druh Rafał Kubas. Zapytany o przygodę z krwiodawstwem, odpowiada krótko, ale wymownie: „Krew oddaję sam z własnej woli, bo wiem, że moja krew może uratować komuś życie. Bardzo lubię angażować się w takie akcje, zawsze idę z uśmiechem na twarzy oddać krew. Oddaję ją od 2010 r. 23 lipca tego roku oddałem krew 20 raz. Łącznie mam 10 litrów oddanej krwi, a to oznacza, że jestem Zasłużonym HDK”.
Wpis na liście dobrych uczynków
Oddawanie krwi jest całkowicie bezpieczne, ponieważ do pobierania krwi używany jest wyłącznie jałowy sprzęt jednorazowego użytku. Przed każdym oddaniem krwi u dawcy wykonywane są badania laboratoryjne i badania lekarskie, na podstawie których dawca kwalifikowany jest do oddania krwi. Przekonał się o tym druh Michał Kostecki w lutym br. Poproszony o przybliżenie tego tematu stwierdza: „To proste. W ten sposób mogę pomóc tym, którzy tego potrzebują. Jestem człowiekiem czynu i wychodzę z założenia, że warto pomóc anonimowo nieznajomemu, niż szukać bzdurnych wymówek. Ponadto zawsze przyda się kolejny wpis na liście dobrych uczynków. Pierwszy raz krew oddałem w lutym tego roku. Teraz w lipcu jest to mój drugi raz. Oczywiście nie ostatni”.
Druh Patryk Rąb uważa, że zawsze warto zacząć swoje życie czynić niepowtarzalnym, takim, które staje się dla innych inspiracją. W świecie „nie da się” pokazał, że można i warto. 23 lipca 2015 r. oddał pierwszy raz krew. „Uważam że jest to bardzo ładny gest, aby pomóc innym osobom, dla których liczy się nawet każda kropla krwi. To nie był jedyny gest. Otrzymane po oddaniu krwi słodkości przekazałem ze swoimi kolegami dla dzieci, aby chociaż w niewielki sposób im pomóc i wywołać uśmiech na ich twarzach. Nie była to moja ostatnia akcja. Planuję za najbliższe 2 miesiące kolejny raz przyłączyć się do takiej akcji. Zachęcam wszystkich, aby też oddawali krew i pomagali innym. To nic nie kosztuje, a bardzo pomaga, nam również”.
„Każde doświadczenie czegoś uczy. Kiedy przestajesz się uczyć, przestajesz żyć” – E. Roosevelt. W ramach edukacji uczestniczyłem 1 lutego 2014 r. w zebraniu sprawozdawczym OSP w Maćkowicach. Prezentowałem zebranym w strażackiej świetlicy Identyfikacyjną Kartę Grupy Krwi, Kartę I.C.E., a także "Oświadczenie woli" dotyczące przekazania do transplantacji, po swojej nagłej śmierci, narządów ratujących życie innym osobom. Przekazałem zgromadzonym na zebraniu do wglądu własne dokumenty. Dla większości osób, z którymi omawiałem ww. dokumenty, te zagadnienia były nowością. Zasygnalizowałem temat rejestracji potencjalnych dawców szpiku kostnego oraz zaprosiłem wszystkie zainteresowane osoby, pragnące dowiedzieć się więcej w tej materii, do odwiedzenia strony http://www.szpik.info Przypomniałem swoim rozmówcom, że kobieta po oddaniu 5, a mężczyzna po oddaniu 6 litrów krwi otrzymuje tytuł Zasłużony HDK. Omówiłem także sprawy związane z legitymacjami HDK, odznakami przysługującymi krwiodawcom, przysługującymi zasłużonym dawcom zniżkami na leki, a także poruszyłem inne aspekty działalności czerwonokrzyskiej.
Zaznaczyłem, że w 2013 r. obchodziliśmy 55 lat HDK PCK, a rok 2014 jest rokiem jubileuszu 95-lecia PCK. Podczas wystąpienia przypomniałem też, że 18 czerwca 1983 r. Ojciec Święty Jan Paweł II na Jasnej Górze powiedział: "Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali". Poinformowałem również, że od 22 maja 1999 r. patronem krwiodawców w Polsce jest św. Maksymilian Maria Kolbe. Przytoczyłem też słuchaczom znamienne w swej treści słowa św. Maksymiliana: "Miarą wartości człowieka, są jego czyny".
Na zakończenie przekazałem druhom strażackie kalendarze prezentujące działalność "Płomyka", a także kalendarzyki listkowe i ulotki PCK. Wyraziłem nadzieję, że zasiane ziarno słowa oraz osobisty przykład druha, bo jestem także członkiem OSP w Radymnie, przyniosą w najbliższej przyszłości owocny plon. Warto zaznaczyć, że podczas tego zebrania druh Krzysztof Stachyra otrzymał odznakę Zasłużony Honorowy Dawca Krwi, która przysługuje krwiodawcy po oddaniu 12 litrów tego bezcennego leku. Druh Krzysztof jest członkiem OSP Maćkowice, pełni służbę w KM PSP w Przemyślu i należy do „Płomyka”.
Tylko człowiek człowiekowi może podarować krew
W okresie wakacyjnym i urlopowym szczególnie wzrasta zapotrzebowanie na leczenie krwią i jej składnikami. Należy pamiętać, że mogą podzielić się tym życiodajnym lekiem osoby zdrowe. Każdy kto może, powinien ten temat przemyśleć i podjąć właściwą decyzję. Warto też pamiętać, że honorowemu dawcy krwi przysługuje ustawowo ważne zwolnienie z pracy (szkoły) w dniu oddania krwi, zwolnienie na czas okresowego badania lekarskiego dawców krwi, jeżeli nie zostanie zakwalifikowany do oddania krwi, ekwiwalent kaloryczny o równowartości 4500 kcal (9 czekolad), legitymacja HDK, odliczenie od dochodu w zeznaniu rocznym PIT, karta identyfikacyjna grupy krwi – możliwość uzyskania po drugiej donacji, każdy krwiodawca może uzyskać po kilku dniach informacje o wynikach swoich badań (grupa krwi, badań wirusologicznych).
W imieniu PCK zapraszam Czytelników na niezwykłe spotkanie rodziny czerwonokrzyskiej. Uczestnikami są dawcy krwi, ich rodziny, przyjaciele oraz sympatycy. Jesteśmy umówieni w Kalwarii Pacławskiej 5 września 2015 r. Odbędzie się tam XIV Podkarpacka Pielgrzymka HDK. Zgłoszenia grup pielgrzymkowych przyjmuje Oddział Rejonowy PCK w Przemyślu: telefon 16 670 04 02 lub e-mail: or.przemysl@pck.org.pl
Program pielgrzymki: 7.30 – 8.45 - rejestracja grup (przyjmowane są zgłoszenia darów ofiarnych i pocztów sztandarowych); 08.45 - zbiórka pocztów sztandarowych; 09.00 - Msza św. w kościele przed obrazem Matki Bożej Kalwaryjskiej w intencji krwiodawców i pielgrzymów; 11.00 – rozpoczęcie Drogi Krzyżowej po dróżkach kalwaryjskich; ok.13.00 – spotkanie integracyjne krwiodawców w Nowosiółkach Dydyńskich nad Wiarem.
Phil Bosmans powiedział: „Życzę ci odwagi wschodzącego słońca, które mimo nędzy i ogromu zła tego świata, dzień po dniu wschodzi i obdarza nas blaskiem i ciepłem swych promieni”. Pozostaje życzyć, by promienie dobra otaczały, za pośrednictwem wspaniałych ludzi, tych potrzebujących. Z kolei obdarowani, niech tym dobrem dzielą się dalej. I jak ten kamień rzucony w wodę zatacza coraz szersze kręgi, tak niech czynione dobro rozprzestrzenia się bez końca. Może warto też zadać sobie pytanie – czy wykorzystujemy każdą okazję do czynienie dobra?
Tekst Zdzisław Wójcik, zdjęcia Damian Piejko, Rafał Kubas
Krew ratuje życie i zdrowie ofiar wypadków, pozwala na wykonywanie skomplikowanych operacji. Niektórzy opowiadają różne dziwne historie o negatywnych skutkach oddawania krwi. Na szczęście coraz więcej młodych ludzi zostaje krwiodawcami. Niekiedy jednego dnia kończą 18 lat, a już następnego idą to uczcić, czyli oddają honorowo krew.
Drugą już akcję oddawania krwi, 23 lipca 2015 r. zorganizowali młodzi ochotnicy z Maćkowic. To piękny przykład dla druhen i druhów z innych OSP. A że nic nie bierze się z powietrza, że kapitalną sprawą jest dobry przykład, to mogą Państwo przekonać się czytając ten artykuł. Zapraszam do lektury.
Moja przygoda z, dziś już Zasłużonym Honorowym Dawcą Krwi Polskiego Czerwonego Krzyża, Mariuszem Piejko z Maćkowic, zaczęła się wiele lat temu. Później nasze kontakty zostały nieco zminimalizowane, jeśli chodzi o intensywność. Jestem dumny z tego, że nadal jest członkiem klubu HDK PCK „Płomyk” działającego od 28 lat przy przemyskiej Straży Pożarnej, którego od początku jestem prezesem. Ktoś kiedyś powiedział, że słowa pouczają, a przykłady pociągają. I to jest prawda. Wpatrzeni w przykład taty, jego dwaj synowie Damian i Kamil, są także członkami OSP w Maćkowicach, krwiodawcami i należą do „Płomyka”.
Bacznie obserwując to, co dzieje się dookoła, chętnie czerpią przykład z dobrych wzorców. Dlaczego? Bo dobro, wbrew pozorom, żyje! Damian uważa, że im więcej potrafisz i robisz, tym więcej możesz dać drugiemu człowiekowi. Podczas rozmowy z nim dowiedziałem się, że oddawanie krwi rozpoczął 16 stycznia 2012 r. „Dotychczas oddałem honorowo blisko 3 litry krwi. Od samego początku mojej pracy w Komendzie Miejskiej PSP w Przemyślu miałem do czynienia z panem Zdzisławem Wójcikiem. Zabierał mnie na organizowane przez siebie akcje w szkołach, domach dziecka. Mogłem przyjrzeć się jego służbie z bliska, obserwować, jak dawanie radości i nadziei ludziom może sprawiać wielką satysfakcję. Sugerując się jego osobą, chciałem spróbować swoich sił w organizowaniu akcji krwiodawstwa w rodzinnej OSP Maćkowice” – mówi Damian. Z wypiekami na twarzy, rozemocjonowany, ale opanowany, relacjonuje dalej: „Jak co roku w okresie wakacyjnym pojawił się problem z brakiem krwi, więc z grupą znajomych strażaków ochotników zdecydowaliśmy się pojechać 23 lipca 2015 r. do przemyskiego Terenowego Oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie, mieszczącego się przy ul. Monte Cassino. W tym roku pierwszą akcję krwiodawstwa zorganizowaliśmy 5 lutego dla uczczenia Światowego Dnia Chorego. Zebrane podczas niej czekolady, otrzymane po oddaniu krwi, przekazaliśmy dla potrzebujących dzieci uczęszczających do Zespołu Szkół w Maćkowicach. Wygłosiliśmy też tam pogadankę na temat bezpiecznych zachowań w różnych sytuacjach, pierwszej pomocy oraz zaprezentowaliśmy sprzęt, którym się posługujemy podczas akcji. Z tej lipcowej akcji, pyszne słodkie czekolady, za chwilę przekażemy na rzecz działalności prowadzonej przez pana”. Nie ukrywam, że i mnie na tę wiadomość uśmiech pojawił się na twarzy, ponieważ wspominając nasze wizyty u dzieci z różnych placówek oświatowo-wychowawczych, mam przed oczyma radosne i figlarne spojrzenia dzieci – raz na nas strażaków, a raz na czekolady, które dla nich przywieźliśmy. Na zakończenie naszej rozmowy Damian podkreśla: „Mam nadzieję, że budowanie pewnej świadomości społecznej wśród naszej młodzieży zaowocuje w przyszłości liczniejszymi grupami osób działających w zakresie krwiodawstwa. Ufam też, że wyczulimy społeczeństwo na problemy potrzebujących”.
Z kolei Kamil jest przekonany, że jeżeli ma się silną wolę, to nie ma rzeczy niemożliwych. Kamil przygodę z krwiodawstwem rozpoczął miesiąc po uzyskaniu pełnoletniości. „Nauczyciel przysposobienia obronnego zebrał grupę kilkunastu uczniów. W ramach działalności szkolnego klubu HDK PCK „Sanquis” przy I Liceum Ogólnokształcącym w Przemyślu oddaliśmy po raz pierwszy krew. Było to 27 września 2012 roku.” Następnie dodaje: „Później brałem udział w kolejnych akcjach krwiodawstwa - w liceum, a następnie będąc kadetem w Szkole Aspirantów PSP w Krakowie. Po akcji, w której uczestniczyłem 23 lipca br. ilość oddanej przeze mnie krwi przekroczyła 3 litry.” Na koniec zaznacza: „Do angażowania się w tego typu akcje nikt mnie nie namawiał, ani nie prosił. Od dziecka miałem styczność z krwiodawstwem, ponieważ mój tata jest Zasłużonym Honorowym Dawcą. To głównie jego postawa podświadomie przyczyniła się do podjęcia przeze mnie decyzji o oddawaniu krwi”.
Wśród osób uczestniczących we wcześniejszej, lutowej akcji, była też Druhna Agnieszka Kulpaczyńska członkini OSP Maćkowice, która opowiada z radością w głosie: „Pierwszy raz krew oddałam 2 lata temu, jako uczennica I Liceum Ogólnokształcącego w Przemyślu. Zachęcił mnie do tego nauczyciel – pan Zbigniew Jarema, który organizował akcje krwiodawstwa. Zdaję sobie sprawę, że może to pomóc osobom potrzebującym tego właśnie leku. Myślę, że jeżeli jestem zdrowa i mam możliwość pomóc komuś, to powinnam to zrobić. Nie wiem czy w przyszłości ja lub ktoś z moich bliskich również nie będzie potrzebował takiej pomocy”.
Podczas rozmowy z radością zauważam, że ci młodzi ludzie mają życie w sobie – są pełni entuzjazmu. Jestem przekonany, że pod koniec dnia mogą powiedzieć z czystym sumieniem: to był dobry dzień! I podziękować Panu Bogu za te, dobrze przeżyte godziny.
Weteranem w tym gronie jest bez wątpienia druh Rafał Kubas. Zapytany o przygodę z krwiodawstwem, odpowiada krótko, ale wymownie: „Krew oddaję sam z własnej woli, bo wiem, że moja krew może uratować komuś życie. Bardzo lubię angażować się w takie akcje, zawsze idę z uśmiechem na twarzy oddać krew. Oddaję ją od 2010 r. 23 lipca tego roku oddałem krew 20 raz. Łącznie mam 10 litrów oddanej krwi, a to oznacza, że jestem Zasłużonym HDK”.
Wpis na liście dobrych uczynków
Oddawanie krwi jest całkowicie bezpieczne, ponieważ do pobierania krwi używany jest wyłącznie jałowy sprzęt jednorazowego użytku. Przed każdym oddaniem krwi u dawcy wykonywane są badania laboratoryjne i badania lekarskie, na podstawie których dawca kwalifikowany jest do oddania krwi. Przekonał się o tym druh Michał Kostecki w lutym br. Poproszony o przybliżenie tego tematu stwierdza: „To proste. W ten sposób mogę pomóc tym, którzy tego potrzebują. Jestem człowiekiem czynu i wychodzę z założenia, że warto pomóc anonimowo nieznajomemu, niż szukać bzdurnych wymówek. Ponadto zawsze przyda się kolejny wpis na liście dobrych uczynków. Pierwszy raz krew oddałem w lutym tego roku. Teraz w lipcu jest to mój drugi raz. Oczywiście nie ostatni”.
Druh Patryk Rąb uważa, że zawsze warto zacząć swoje życie czynić niepowtarzalnym, takim, które staje się dla innych inspiracją. W świecie „nie da się” pokazał, że można i warto. 23 lipca 2015 r. oddał pierwszy raz krew. „Uważam że jest to bardzo ładny gest, aby pomóc innym osobom, dla których liczy się nawet każda kropla krwi. To nie był jedyny gest. Otrzymane po oddaniu krwi słodkości przekazałem ze swoimi kolegami dla dzieci, aby chociaż w niewielki sposób im pomóc i wywołać uśmiech na ich twarzach. Nie była to moja ostatnia akcja. Planuję za najbliższe 2 miesiące kolejny raz przyłączyć się do takiej akcji. Zachęcam wszystkich, aby też oddawali krew i pomagali innym. To nic nie kosztuje, a bardzo pomaga, nam również”.
„Każde doświadczenie czegoś uczy. Kiedy przestajesz się uczyć, przestajesz żyć” – E. Roosevelt. W ramach edukacji uczestniczyłem 1 lutego 2014 r. w zebraniu sprawozdawczym OSP w Maćkowicach. Prezentowałem zebranym w strażackiej świetlicy Identyfikacyjną Kartę Grupy Krwi, Kartę I.C.E., a także "Oświadczenie woli" dotyczące przekazania do transplantacji, po swojej nagłej śmierci, narządów ratujących życie innym osobom. Przekazałem zgromadzonym na zebraniu do wglądu własne dokumenty. Dla większości osób, z którymi omawiałem ww. dokumenty, te zagadnienia były nowością. Zasygnalizowałem temat rejestracji potencjalnych dawców szpiku kostnego oraz zaprosiłem wszystkie zainteresowane osoby, pragnące dowiedzieć się więcej w tej materii, do odwiedzenia strony http://www.szpik.info Przypomniałem swoim rozmówcom, że kobieta po oddaniu 5, a mężczyzna po oddaniu 6 litrów krwi otrzymuje tytuł Zasłużony HDK. Omówiłem także sprawy związane z legitymacjami HDK, odznakami przysługującymi krwiodawcom, przysługującymi zasłużonym dawcom zniżkami na leki, a także poruszyłem inne aspekty działalności czerwonokrzyskiej.
Zaznaczyłem, że w 2013 r. obchodziliśmy 55 lat HDK PCK, a rok 2014 jest rokiem jubileuszu 95-lecia PCK. Podczas wystąpienia przypomniałem też, że 18 czerwca 1983 r. Ojciec Święty Jan Paweł II na Jasnej Górze powiedział: "Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali". Poinformowałem również, że od 22 maja 1999 r. patronem krwiodawców w Polsce jest św. Maksymilian Maria Kolbe. Przytoczyłem też słuchaczom znamienne w swej treści słowa św. Maksymiliana: "Miarą wartości człowieka, są jego czyny".
Na zakończenie przekazałem druhom strażackie kalendarze prezentujące działalność "Płomyka", a także kalendarzyki listkowe i ulotki PCK. Wyraziłem nadzieję, że zasiane ziarno słowa oraz osobisty przykład druha, bo jestem także członkiem OSP w Radymnie, przyniosą w najbliższej przyszłości owocny plon. Warto zaznaczyć, że podczas tego zebrania druh Krzysztof Stachyra otrzymał odznakę Zasłużony Honorowy Dawca Krwi, która przysługuje krwiodawcy po oddaniu 12 litrów tego bezcennego leku. Druh Krzysztof jest członkiem OSP Maćkowice, pełni służbę w KM PSP w Przemyślu i należy do „Płomyka”.
Tylko człowiek człowiekowi może podarować krew
W okresie wakacyjnym i urlopowym szczególnie wzrasta zapotrzebowanie na leczenie krwią i jej składnikami. Należy pamiętać, że mogą podzielić się tym życiodajnym lekiem osoby zdrowe. Każdy kto może, powinien ten temat przemyśleć i podjąć właściwą decyzję. Warto też pamiętać, że honorowemu dawcy krwi przysługuje ustawowo ważne zwolnienie z pracy (szkoły) w dniu oddania krwi, zwolnienie na czas okresowego badania lekarskiego dawców krwi, jeżeli nie zostanie zakwalifikowany do oddania krwi, ekwiwalent kaloryczny o równowartości 4500 kcal (9 czekolad), legitymacja HDK, odliczenie od dochodu w zeznaniu rocznym PIT, karta identyfikacyjna grupy krwi – możliwość uzyskania po drugiej donacji, każdy krwiodawca może uzyskać po kilku dniach informacje o wynikach swoich badań (grupa krwi, badań wirusologicznych).
W imieniu PCK zapraszam Czytelników na niezwykłe spotkanie rodziny czerwonokrzyskiej. Uczestnikami są dawcy krwi, ich rodziny, przyjaciele oraz sympatycy. Jesteśmy umówieni w Kalwarii Pacławskiej 5 września 2015 r. Odbędzie się tam XIV Podkarpacka Pielgrzymka HDK. Zgłoszenia grup pielgrzymkowych przyjmuje Oddział Rejonowy PCK w Przemyślu: telefon 16 670 04 02 lub e-mail: or.przemysl@pck.org.pl
Program pielgrzymki: 7.30 – 8.45 - rejestracja grup (przyjmowane są zgłoszenia darów ofiarnych i pocztów sztandarowych); 08.45 - zbiórka pocztów sztandarowych; 09.00 - Msza św. w kościele przed obrazem Matki Bożej Kalwaryjskiej w intencji krwiodawców i pielgrzymów; 11.00 – rozpoczęcie Drogi Krzyżowej po dróżkach kalwaryjskich; ok.13.00 – spotkanie integracyjne krwiodawców w Nowosiółkach Dydyńskich nad Wiarem.
Phil Bosmans powiedział: „Życzę ci odwagi wschodzącego słońca, które mimo nędzy i ogromu zła tego świata, dzień po dniu wschodzi i obdarza nas blaskiem i ciepłem swych promieni”. Pozostaje życzyć, by promienie dobra otaczały, za pośrednictwem wspaniałych ludzi, tych potrzebujących. Z kolei obdarowani, niech tym dobrem dzielą się dalej. I jak ten kamień rzucony w wodę zatacza coraz szersze kręgi, tak niech czynione dobro rozprzestrzenia się bez końca. Może warto też zadać sobie pytanie – czy wykorzystujemy każdą okazję do czynienie dobra?
Tekst Zdzisław Wójcik, zdjęcia Damian Piejko, Rafał Kubas