Skip Navigation
 

DOBRA ZABAWA ŁĄCZY LUDZI

7 czerwca 2014 r. w parku Lubomirskich, gdzie ma swoją siedzibę Państwowa Wyższa Szkoła Wschodnioeuropejska w Przemyślu odbyła się I edycja KrwioBiegu. Celem biegu, rozpoczętego o godz. 9.00 była m.in. integracja osób, kochających bieganie, ze środowiskiem krwiodawców. Imprezę uświetniły plenerowe atrakcje dla dzieci i młodzieży.

Organizatorami wydarzenia, które zostało przeprowadzone dla uczczenia 55 rocznicy Honorowego Krwiodawstwa w Polsce oraz 95-lecia działalności Polskiego Czerwonego Krzyża, był Oddział Rejonowy PCK w Przemyślu, Przemyski Klub Biegacza, kluby HDK PCK: "Płomyk" przy Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej oraz "Vita" przy Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej. Trasa prowadziła przez park wokół uczelni. Składały się na nią cztery pętle o łącznej długości 5 km. Bieg zdobył przychylność Prezydenta Miasta Przemyśla Roberta Chomy, który objął wydarzenie patronatem. Duże wsparcie dla przedsięwzięcia wykazały także władze PWSW, udostępniając na tę okoliczność teren uczelni.

Daniel Dryniak – członek klubu HDK PCK „Płomyk” należący do Przemyskiego Klubu Biegacza, przed rozpoczęciem KrwioBiegu został uhonorowany odznaką Zasłużony HDK PCK, którą otrzymuje się po oddaniu 18 litrów krwi. Odznakę wręczył mu wiceprezes OR PCK w Przemyślu Paweł Strociak. "Ten bieg, to dobra okazja do promowania krwiodawstwa, a także do szlachetnej sportowej rywalizacji" - wyznał Daniel, uczestnik kilku maratonów w kraju i za granicą. "Łączy on pasję pomagania z pasją biegania" - dodaje.

Zawodników i ich rodziny serdecznie powitał Zdzisław Wójcik prezes klubu HDK PCK „Płomyk”. Marek Żuk prezes Przemyskiego Klubu Biegacza, również maratończyk i krwiodawca, przybliżył zawodnikom zasady obowiązujące podczas biegu, przypomniał przebieg trasy oraz życzył zdrowej rywalizacji.

Na lince rozciągniętej między drzewami zawisł baner klubu HDK PCK „Płomyk”. Z tego miejsca w parku zawodnicy wystartowali. W biegu wzięło udział prawie 40 biegaczek i biegaczy. Ponad 30 ukończyło bieg na dystansie 5 km, pozostali zakończyli po 2,5 km. W biegu wzięli udział krwiodawcy z różnych klubów HDK PCK, m.in. „Płomyka”, „Vity”, „Żołnierskiego daru” przy 5 batalionie strzelców podhalańskich w Przemyślu, niezrzeszeni.

Klasyfikacja prowadzona była w kilku kategoriach. Pierwszy na metę wbiegł Maciej Karwowski z Przemyskiego Klubu Biegacza, nauczyciel WF w Zespole Szkół Elektronicznych i Ogólnokształcących w Przemyślu, sędzia piłki ręcznej, instruktor pływania, instruktor Biegam Bo Lubię. Kolejne miejsca w tej grupie wiekowej zdobyli Piotr Szczypek z „Żołnierskiego daru” i Marcin Badlik członek „Vity”.
Wśród kobiet najlepsza okazała się Agnieszka Mercik skarbnik „Vity”. Na kolejnej pozycji uplasowała się Honorata Płonka, prezes „Żołnierskiego daru”, a trzecia była Dorota Jabłczyk-Pempuś.
Wśród młodzieży do lat 10 zwyciężył Michał Badlik syn Marcina. Drugą pozycję wywalczył Piotr Żuk syn Marka.
Wśród pań, na dystansie 2,5 km pierwsze miejsce zdobyła Dorota Pawłowska, a kolejne Małgorzata Synowiec z „Vity” i Katarzyna Danielak.
„Celem KrwioBiegu była nie tylko rywalizacja sportowa. Organizatorzy chcieli, by uczestnicy odkrywali sport jako sposób na kształtowanie swojej osobowości, by uczyli się zarówno odnosić sukcesy, jak i przyjmować porażki” – mówi prezes Żuk.

Impreza stanowiła świetną okazję do wyjścia z domu i aktywnego spędzenia sobotniego przedpołudnia. Zwycięzcy otrzymali dyplomy, a także „kropelkę” krwi. Rozlosowane również zostały koszulki dla biegaczy z logo Przemyskiego Klubu Biegacza. Natomiast wśród uczestników rozlosowano drobne upominki.

„Dla kochających aktywność na świeżym powietrzu taki poranny bieg to kapitalna sprawa. Bieganie, to jest moja pasja. Coś, co kocham” – zauważa Daniel Dryniak. Po chwili dodaje: „Poszukiwanie nowych pomysłów pochłania sporo czasu. Słowa podziękowania należą się wszystkim, którzy zaangażowali się w organizację KrwioBiegu”.

Taka impreza stanowi doskonałą okazję do integracji. „Znajomości czy przyjaźnie zawarte podczas takich spotkań trwają nieraz długo i są bardzo cenne. Właśnie zrodziła się inicjatywa uczestnictwa krwiodawców w II Przemyskiej Dysze, która zaplanowana została na 21 września 2014 r., oczywiście w Przemyślu, a także pomysł Spartakiady Krwiodawców w czerwcu 2015 r.” - podkreśla Zdzisława Ramocka z PCK w Przemyślu.

Żywiołowa reakcja publiczności: oklaski, uśmiechy i gratulacje świadczyły o atrakcyjności biegu i dawały ogromną satysfakcję, zwłaszcza młodszym biegaczom. Dla dzieci przygotowano również gry, zabawy, malowanie twarzy. „Pamiętano także o tym, co dzieci tak bardzo lubią – o słodyczach”- mówi członek Zarządu OR PCK w Przemyślu, członek Zarządu klubu HDK PCK „Vita” Barbara Kurcz. Znane hasło: „Kiedyś mama mi mówiła, że w rodzinie drzemie siła” znalazło odbicie w rzeczywistości. Prawdę wynikającą z tych słów można było łatwo dostrzec, obserwując wspaniałą zabawę, radość i uśmiechy nie tylko dzieci, ale całych rodzin” – dodaje pani Basia. W imprezie uczestniczyli m.in. państwo Szlachta, Żuk, Dryniak, Łoś, Badlik, Synowiec.

„Sporo atrakcji, mnóstwo radości i niezwykły pojedynek – tak w skrócie można opisać ten bieg. Oczywiście regularny trening przynosi efekty. Myślę jednak, że nie zawsze wynik się liczy. Najważniejsze jest propagowanie sportu i zdrowego trybu życia. Liczy się udział, chęć” - mówi Anna Dryniak żona Daniela. Zapytałem także o zdanie na ten temat panią Iwonę Żuk, która wystartowała w tym biegu z dwójką dzieci – 5-cio letnim Piotrem i Jakubem liczącym trzy lata (w wózku). Bez chwili wahania odpowiedziała: „Pomysł na ten bieg to wspaniała idea. Tutaj w parku Lubomirskich są dobre warunki na takie imprezy promujące sport wśród młodzieży i nie tylko. Uważam, że warto stale uczyć się wiary w siebie, w wynik, w postawę. Przykładem służy mi mąż – Marek, który w ub. roku m.in. przebiegł I Maraton Benedyktyński z Przemyśla do Jarosławia właśnie z Piotrem w wózku”.

Chętni mogli obejrzeć m.in. samochód bojowy strażacki, sprzęt wykorzystywany w codziennej służbie, który – po ukończeniu biegu na dystansie 5 km – Łukasz Zieliński, Dariusz Kohut, Paweł Gembrowicz i Rafał Krzywiński, z radością prezentowali młodzieży i dorosłym. Pożarnicze akcesoria udostępniali najmłodszym także strażacy Paweł Kłósek, Maciej Siwak i Mariusz Pokropski. Wszyscy zainteresowani obejrzeli też karetkę Grupy Ratownicwa PCK Przemyśl, której członkowie zabezpieczali bieg. Bardzo ciekawe były dialogi najmłodszych prowadzone z mundurowymi.

Zawody odbywały się w bardzo miłej atmosferze. Serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom i organizatorom biegu. KrwioBieg Przemyśl odbył się po raz pierwszy, ale organizatorzy ufają, że będzie to impreza cykliczna. Zarówno dzieci, młodzież, jak i dorośli już czekają na dzień, w którym odbędzie się II KrwioBieg, wiedząc, że będzie na nich czekało wiele atrakcji i niespodzianek.

Tekst i zdjęcia Zdzisław Wójcik
 
 
 
« powrót|drukuj