Skip Navigation
 

OTWARCI NA DRUGIEGO CZŁOWIEKA

Wspaniali ludzie z Warsztatu Terapii Zajęciowej w Przemyślu przy ul. Sobótki 23 w Przemyślu z wielką życzliwością przyjęli przedstawicieli Polskiego Czerwonego Krzyża. Wizyta w ich placówce zaowocowała, ze strony odbiorców, bardzo pozytywną reakcją na przekazywane treści.
25 czerwca 2013 r. kierownik Biura Oddziału Rejonowego PCK w Przemyślu Krystyna Lachowicz wraz z prezesem klubu Honorowych Dawców Krwi PCK „Płomyk”, działającego od 26 lat przy Komendzie Miejskiej PSP w Przemyślu, Zdzisławem Wójcikiem, z okazji 55 lat HDK PCK w Polsce oraz X Światowego Dnia Krwiodawcy (14.06) opowiedzieli podopiecznym i terapeutom o działalności PCK.
Pani Krystyna mówiła o zbrojnym powstaniu na Węgrzech i masowym bezpłatnym oddawaniu krwi w Polsce, na rzecz potrzebujących rannych ofiar powstania węgierskiego w 1956 r. To masowe bezpłatne oddawanie krwi było „iskrą”, z której w 1958 roku z inicjatywy Polskiego Czerwonego Krzyża powstał ruch honorowego krwiodawstwa w Polsce. Pani Krystyna wspomniała też, że w bieżącym roku obchodzimy 150 rocznicę powstania Czerwonego Krzyża. Obecnie Czerwony Krzyż i Czerwony Półksiężyc działają w 188 krajach. Zapoznała także obecnych z działalnością Organizacji, dzięki której ciągle jest zapotrzebowanie na pracę członków i wolontariuszy w jej szeregach.
Autor artykułu zasygnalizował temat oddawania honorowo krwi, omówił i zaprezentował Identyfikacyjną Kartę Grupy Krwi, Kartę I.C.E. oraz „Oświadczenie woli” dotyczące przekazania do transplantacji, po swojej nagłej śmierci, narządów ratujących życie innym, prezentując słuchaczom wymienione własne dokumenty.
Przypomniał, kto może, a kto nie może być krwiodawcą, zaznaczył, że kobiety mogą oddawać krew maksymalnie 4 razy w roku, a mężczyźni 6. Po każdym oddaniu 450 mililitrów krwi krwiodawca otrzymuje dzień wolny od pracy lub nauki oraz tzw. „bombę kaloryczną” czyli 9 tabliczek czekolady.
Podkreślił, że kobieta po oddaniu 5, a mężczyzna po oddaniu 6 litrów krwi otrzymuje tytuł Zasłużony HDK. Omówił także inne aspekty działalności czerwonokrzyskiej.
Zaznaczył, że rok 2014 będzie rokiem jubileuszu 95-lecia PCK. Poinformował, że od 22 maja 1999 r. patronem krwiodawców jest św. Maksymilian Maria Kolbe. Przytoczył słuchaczom znamienne w swej treści słowa św. Maksymiliana: „Miarą wartości człowieka są jego czyny”. Zaprosił zebranych na XII Podkarpacką Pielgrzymkę HDK PCK do Kalwarii Pacławskiej zaplanowaną na 7 września 2013 r.
Warto pamiętać o słowach bł. Jana Pawła II wypowiedzianych podczas I Światowego Dnia Krwiodawcy w 2004 r.: „Oddawać własną krew, dobrowolnie i bezinteresownie to gest o wysokiej wartości moralnej i obywatelskiej. To dar życia. Niech dawcy krwi, którym należy się wdzięczność wszystkich, będą coraz liczniejsi we wszystkich częściach świata”.
Ze strony terapeutów oraz podopiecznych padło sporo pytań, kierowanych do gości, co świadczyło o dużym zainteresowaniu tematem. Podopieczni, którzy o to prosili, a także terapeuci otrzymali „Oświadczenia woli” z prośbą o przemyślenie tematu i podjęcie decyzji. W ten sposób wypełniamy wolę bł. Jana Pawła II, który w encyklice „Evangelium vitae” napisał: „Oprócz faktów powszechnie znanych, istnieje jeszcze heroizm dnia codziennego, na który składają się małe lub wielkie gesty bezinteresowności, umacniające autentyczną kulturę życia. Pośród tych gestów na szczególne uznanie zasługuje oddawanie organów, zgodnie z wymogami etyki, w celu ratowania zdrowia, a nawet życia chorym, pozbawionym niekiedy wszelkiej nadziei”.
Rozstrzygnięty został także konkurs zorganizowany z okazji 55 lecia HDK PCK w Polsce, przeprowadzony wśród uczestników WTZ. Wyróżnione prace wykonali: Tadeusz Kruk, Dorota Sikora i Aneta Dyrkacz.
W imieniu prezesa OR PCK w Przemyślu Mieczysława Gibały serdecznie dziękuję pani kierownik WTZ Jadwidze Sieniewicz, terapeutce Irenie Stemberskiej-Janzer oraz podopiecznym placówki za ogromne zaangażowanie w tematykę konkursu.
Wyrazy wdzięczności kierujemy pod adresem wszystkich, za to, że pokazali, iż można pięknie żyć w każdej sytuacji.
„Gdy w codziennym życiu otwieramy w sobie chęć do pomocy tym, którzy tego potrzebują, to tak jakby uronić kroplę dobra z siebie, oddać iskrę z ognia, który w nas płonie. Odciskamy w ludziach ten ciepły ślad, a przez to w nas samych tworzy się przestrzeń niezależna od tradycji, religii czy światopoglądu dla pełniejszego, świadomego bycia człowiekiem” – powiedziała na zakończenie naszego spotkania w WTZ pani Irena.

Tekst Zdzisław Wójcik, zdjęcia Paweł Urbanek
 
 
« powrót|drukuj